Rok był tak pełen podróży i ruchu, że mogę go spokojnie nazwać „rokiem niezaktualizowanych stron i nienadążania z informacjami” 🙂 A ponieważ się kończy, więc życzenia mi się pojawiły. Dla mnie, dla wszystkich.
”Oto jest droga twojego imienia
Zamknij oczy i przypomnij sobie Lublin. Jakiś zaułek, jakąś uliczkę. Jakiś cień, spotkanie, zapach. Jeśli to jest okruszek – bardzo dobrze. Jeśli skomplikowana historia – też dobrze.
Jeśli zechcesz nam ją przesłać, opowiemy ją na najbliższym Jarmarku Jagiellońskim: z grzbietu Kury, w bramie, na ulicy, na ruinach Fary, w pubie „U Złotnika”. W znakomitej kompanii:
Katarzyna Jackowska-Enemuo
Iwona Sojka
Poławiacze Pereł Improv Teatr
Od kilku lat na Jarmarku Jagiellońskim w Lublinie opowiadamy historie. Bez sceny i świateł. Ba, często bez jurty wokół nawet. Opowiadamy na ulicach, w bramach, na Placu po Farze i z Kury, oczywiście.
Lublin ma swoje tajemnice, zaułki, dróżki, które prowadzą zupełnie gdzie indziej, niż można by się spodziewać. A Jarmark Jagielloński ma swoją piękną gęstość. Ludzie, przedmioty, instrumenty, obrazy, dźwięki, pośpiech, powolny ruch, pot, zmęczenie, nagły oddech, radość, pierogi, cudeńka na kiju…
Specjalnie na Jarmark w Lublinie przygotowywałyśmy z Iwoną Sojką historie o „Ziółku, co furtki odmyka”, a także o kolbergowskich Zaświatach… Ale to było w jurcie… A na ulicy? Muzyczka, z cudownymi kolegami, którzy zawsze się znajdują, kiedy ich potrzeba. Opowieści o głupkach, mędrcach bez butów, o wędrowcach, szatanach i wolności… Ukochane historie.
Z naszego bywania tam i rozmów z ludźmi powstał całkiem spory arsenał opowieści prosto z Jarmarku i z Lublina. Są niezwykłe. Mroczne. Jasne. Piękne. Śmieszne.
Jest historia o tych, co mają szklane oczka i miły wyraz twarzy, a starsi są niż ich ciała i wiecznie próbują człowiekowi rozstroić instrumenty i wspomnienia.
Jest o magicznym słowie, które przyzywa Opiekunów.
Jest o życzeniach rodziców i snach dzieci.
Jest o złodziejach i dobrym blefowaniu.
O akordeonach ze złotymi zębami.
O jedynej takiej rozgrywce Ludzie vs. Klucz.
O Miedzianym Ptaku, który zwodzi nieletnie dziewczęta.
O tańczących szczurach, o dobrych i złych konduktorach…
Zbieramy te historie. Od ludzi. Znajomych i nieznajomych.
Każdy obraz, wspomnienie, spotkanie…
Nie ma złych historii – w zasadzie 🙂
Powtarzając to, co już napisane i powiedziane:
jeśli macie jakieś wspomnienie, opowieść, obrazek, zapach z Lublina, z Jarmarku Jagiellońskiego, z drogi do albo z… I chcielibyście się podzielić. I pozwolić, by stały się one częścią Jarmarku Opowieści – przyślijcie je na:
opowiesci@jarmarkjagiellonski.pl
Dziękujemy i do zobaczenia w zaułkach Lublina!
OPOWIADACZE
Jazgodki i ich opowieści
Poławiacze Pereł Improv Teatr
ORGANIZATORZY
Warsztaty Kultury
Jarmark Jagielloński
26 czerwca 2016, o godz. 11.30
zapraszamy serdecznie do Centrum Łowicka w Warszawie
na opowieści z Katalonii pt.
KROPELKA SMOCZEJ KRWI
Wiecie, że Pireneje powstały z rozpaczy i miłości? Wiecie, co śniło się pewnemu architektowi cierpiącemu na reumatyzm? Wiecie, że osioł wcale nie musi być głupi i uparty, a wampiry wcale nie pochodzą z Transylwanii? Wiecie – na koniec – jak pachnie smocza krew?
Wiecie – nie wiecie – przyjdźcie posłuchać. Będziemy podróżować między Barceloną, Monserrat i okolicami Vall de Núria. Będziemy też podróżować w czasie. Załóżcie wygodne buty, bo podróż to daleka, ale nie będzie nam się dłużyć, bo pejzaż piękny, historie niezwykłe, a do tego będzie muzyczka, i piosenki w dziwnych językach, no i sardana – najważniejszy kataloński taniec.
Wykonawcy:
Katarzyna Jackowska-Enemuo: opowieści, śpiew, akordeon, bęben
Iwona Sojka: opowieści, skrzypce, oktawki
Opowieści są częścią Dnia Katalońskiego w Centrum Łowicka w Warszawie, organizowanego przez Associació Cultural Catalano Polonesa (na stronie dużo ciekawostek). W dalszej części dnia będzie sporo innych atrakcji, tak więc warto zerknąć do programu całości TUTAJ.
ZAPRASZAMY!!!
Przez lata czytania, rozgryzania, żucia, śpiewania i opowiadania „Słownika Chazarskiego” nazbierało się nam całkiem sporo naszych własnych historii, bezpośrednio lub pośrednio związanych z pracą nad „Słownikiem”. Niektóre są niesamowite. Inne – zabawne. Ta jest najświeższa.
Pod koniec kwietnia byłam w Belgradzie. Nigdy wcześniej nie byłam w tamtej stronie świata. Dziwne to miasto, jakby czas je opuścił. Ni stare, ni nowe, w pół jakiejś przemiany, w pół rozpadu zatrzymane…
Miasto Pavicia – co oczywiście nastrajało mnie chazarsko, zwłaszcza, że w perspektywie miałam spotkanie z Jasminą Mihailović. Ale o tym kiedy indziej. Bo rzeczy się dzieją jak i kiedy chcą, niespodziewanie. Maleńkie zdarzenia. Można by je uznać, za nieistotne drobnostki. Albo i nie.
Zamiast zwiedzać Cytadelę i szwendać się po Placu Republiki, poszłyśmy z M. na targ – największy, stary targ, gdzie jest wszystko: cukinie, pomidory, kapusta, szpinak, papryki rozmaite i przetwory z papryk, ajvar w dowolnych wersjach i ilościach, macedońskie stoiska z półproduktami do ciast i past, dalmatyńskie stoiska z oliwkami, tu i tam pod ladą rakija… Bogactwo nieprzebrane smaków, zapachów, kolorów, twarzy i języków. Nasyciwszy oczy, nosy i kubki smakowe zawędrowałyśmy do tej części targu, gdzie są głównie Cyganie. Cyganie zewsząd, którzy sprzedają wszystko, co się tylko da sprzedać – używane ubrania, buty, torebki, okulary przeciwsłoneczne, książki, bibeloty, zegarki, biżuterię… Idę o zakład, że jakby bardzo chcieć, to i broń, i różne białe proszki by się znalazło. Ale my chciałyśmy po prostu popatrzeć… CZYTAJ DALEJ
ŚWIATY / ZAŚWIATY
Opowieści dla dorosłych
01 listopada 2015, godz. 19.00
Cyganeria, ul. 3 maja 27, Gdynia
wstęp: 12 zł
Opowieści, śpiew, muzyka: Katarzyna Jackowska-Enemuo
O geografii Zaświatu, o spotkaniach na granicy, o wędrujących ciałach i duszach… O tęskniących diabłach i kompletnie spóźnionych aniołach… O dziadzie, co ze śmiercią się umawiał… O dziewczynie, co zepsuła piekło całkiem i o innej, co do podziemi poszła po swoją własną rękę i siebie samą… I o innych rzeczach, zobaczymy, jaki będzie czas, jaki moment i kto się nam zjawi….
Jak już wszystkie cmentarze będą pięknie płonąć – spotkajmy się. Na małą ucztę. Dla ucha, dla ducha i dla brzucha, jakby co, też. Każdy, kto przyniesie swoją krótką historię – dostanie niespodziankę!
Bardzo serdecznie zapraszam!
Pytania, szczegóły, rozwiewanie wątpliwości:
parparusza@wp.pl
Na zaproszenie burmistrza dzielnicy Ataşehir w Istambule byliśmy (opowiadaczki z Grupy Studnia O., Marcin Zadronecki, muzyk z Balkan Sevdah i ja) gośćmi festiwalu teatrów dziecięcych odbywającego się tamże.
Dwa spektakle, za każdym razem kilkaset tureckich dzieci na widowni – z rodzicami i babciami. I polskie bajki, z różnych kontekstów – z tradycji ludowej, żydowskiej, magicznej… Bardzo ciekawe doświadczenie – opowiadać dzieciom, które nie rozumieją nie tylko języka, ale też całego umiejscowienia tych historii. Nie wiedzą czym jest len, nie wiedzą co to są Mazury i zamki krzyżackie… Opowiadać z tłumaczeniem (i tak w tej komfortowej sytuacji, że tłumaczy ktoś, kto sam jest opowiadaczem). Bardzo ciekawe doświadczenie, bo całkowicie zmieniają się punkty ciężkości w opowieści, inne rzeczy stają się ważne, a to, co w sytuacji znanej, polskiej, ma sens i urok – w sytuacji takiej jak ta turecka staje się zbędne lub wręcz przeszkadzające, niepotrzebnie rozciągające całość… Bardzo ciekawe. również to, że tureckie dzieci zupełnie nie są przyzwyczajone do słuchania opowieści – tak jak i większość współczesnych dzieci w innych miejscach świata. Ale babcie – te wiedziały o co chodzi… Muzyka – to jedno się sprawdza zawsze i bez pudła, niezależnie od miejsca, języka i kultury.
Więcej zdjęć poniżej.
Więcej o tureckich peregrynacjach opowiadaczy tutaj:
http://turcja2014.wordpress.com/
Zapiski z podróży na moim blogu o wędrowaniu, czyli tu: http://jestemwdrodze.wordpress.com/2014/02/03/istambul/
“Love recognizes no barriers. It jumps hurdles, leaps fences, penetrates walls to arrive at its destination full of hope.” — Maya Angelou
zapraszam do świata baśni, legend i bajek z najróżniejszych stron świata
by Mike Dash
a cura de Las Tres Gracias y una más;)
barddoniaeth plant - children's poetry
Wędrowcy i opowieści - Projekt polsko-turecki, obejmujący 3 wydarzenia: program dla dorosłych "Wędrowcy i opowieści", program dla dzieci "Latający kufer" oraz polsko-tureckie spotkanie bardów. Wydarzenie realizowane w ramach programu kulturalnego obchodów 600-lecia polsko-tureckich stosunków dyplomatycznych w 2014 roku i dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.
Wędrowna Wytwórnia Zdarzeń
Award-winning blog - Living in rural Andalucia
Empowering and Inspiring people to be fully authentic, loving, happy, peaceful and joyful in their lives.
#travel #photo #blog
Mitologie Słowiańskie - projekt międzynarodowy.