Fundacja na rzecz budowy otwartego społeczeństwa ONI TO MY

OPOWIEŚCI Z RÓŻNYCH DRÓG – płyta
Fundacja na rzecz budowy otwartego społeczeństwa ONI TO MY
Wraz z Piotrem Bikontem i Sławomirem Sierzputowskim
mamy przyjemność zaprosić
do Badowa Górnego
na mini- festiwal pod nazwą
MAJÓWKA W BADOWIE
Lubimy zaczynać sezon w maju…
W zeszłym roku rozpoczęliśmy koncertami promującymi płytę „W Międzyczasie” na Warmii… W tym roku, w największym w dotychczasowej naszej historii składzie, z muzyczką znaną i piosenkami zupełnie nowymi przyjeżdżamy do Badowa pod Warszawą. Zagramy dwa wieczorne koncerty, 1 i 2 maja, każdy inny. Będzie i nuta etniczna, i rozmowy z księżycem, a może nawet i elementy nagłego dansingu… Oraz swobodne dźwięki na pomoście, nuty pokolacyjne i kto wie co tam jeszcze…
Kapela Jazgodki w składzie:
Katarzyna Jackowska-Enemuo: śpiew, akordeon
Iwona Suwara: skrzypce
Adam Cudak: bouzouki, mandolina, flety proste
Kuba Sojka: śpiew, instrumenty perkusyjne
Marcin Sojka: perkusja
Jacek Mielcarek: klarnet, saksofony, tarogata, doudouk
Jakub Mielcarek: kontrabas
Bardzo serdecznie zapraszamy!!!
Poniżej – pełen program wydarzeń oraz informacje dotyczące rezerwacji i dojazdów:
30 kwietnia, sobota
18.00
spektakl Stowarzyszenia Teatralnego Badów
„Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca”
wg powieści Ilji Erenburga
występują: Joanna Fidler i Paweł Pabisiak
reżyseria: Piotr Bikont
scenografia i kostiumy: Zuzanna Markiewicz
światło i dźwięk: Kornel Luczek
po spektaklu zapraszamy na kolację
21.30
projekcja filmów dokumentalnych
„Alina Margolis, Lekarz Świata”
reżyseria: Caroline Bibring
(wersja francuska z napisami)
oraz
„Ala z elementarza”
reżyseria: Edyta Wróblewska
po projekcji spotkanie z autorką, Edytą Wróblewską
Filmy te poświęcone są dr Alinie Margolis Edelman (1922-2008), uczestniczce powstania w Getcie Warszawskim i w Powstaniu Warszawskim, która z organizacjami Lekarze Bez Granic i Lekarze Świata ratowała boat people, leczyła dzieci w Nikaragui i Salwadorze, także współzakładała w Polsce Fundację Dzieci Niczyje. Pokaz organizowany jest w ramach obchodów w Polsce i na świecie 25-lecia działalności Fundacji Dzieci Niczyje oraz uczczenia rocznicy wybuchu powstania w Getcie Warszawskim 19.04.1943 roku.
1 maja, niedziela
18.00
spektakl Stowarzyszenia Teatralnego Badów
„Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca”
wg powieści Ilji Erenburga
występują: Joanna Fidler i Paweł Pabisiak
reżyseria: Piotr Bikont
scenografia i kostiumy: Zuzanna Markiewicz
światło i dźwięk: Kornel Luczek
po spektaklu zapraszamy na kolację
21:30
Koncert Kapeli Jazgodki
Historie domowe, czyli piosenki od pieca, od kuchni, od pojedynczych skarpetek i dziurawych godzin…
2 maja, poniedziałek
18.00
pokaz nowego filmu dokumentalnego
Rafała Mierzejewskiego
„Cztery życia Lidii Lwow”
po projekcji spotkanie z autorem
po spektaklu zapraszamy na kolację
21:30
Koncert Kapeli Jazgodki
Historie niebieskie, czyli piosenki od nieba, księżyca i Drogi Mlecznej, od ciszy, zachwytu i zdziwienia…
UWAGA!
Z powodu ograniczonej ilości miejsc na widowni prosimy zgłaszać swój przyjazd na adres folwark@gmail.com
Wstęp na spektakl wraz z kolacją 80 zł
Zainteresowanych noclegiem prosimy o rezerwowanie miejsc pod adresem folwark@gmail.com
lub telefonicznie u Joanny Fidler pod numerem 603 664 694
DOJAZD Z WARSZAWY
Opcja nr 1
Nowa obwodnica omijająca Raszyn i Janki:Alejami Jerozolimskimi kierujecie się na Wrocław/Katowice na drogę nr 7 i S8. Jedziecie prosto na rozjazdach trzymając się lewej strony aż do starej trasy na Katowice. Następnie zjeżdżacie zjazdem Mszczonów Północ i w prawo na Grójec. Za 100 m dojeżdżacie do ronda i skręcacie w prawo – pierwszy zjazd (Centrum). Dalej patrz DOJAZD Z ŁODZI od punktu 4.
Opcja nr 2
Autostradą A2 – kierunek Łódź zjeżdżacie zjazdem na Wiskitki – droga nr 50 – kierunek Grójec. Po przejechaniu 17,5 km dojeżdżacie do ronda w Mszczonowie i skręcacie a prawo – pierwszy zjazd (Centrum). Dalej patrz DOJAZD Z ŁODZI od punktu 4.
Opcja nr 3
Starą drogą katowicką przez Janki. Po przejechaniu 32 km (licząc od Centrum Handlowego – Janki) zjeżdżacie w prawo na Mszczonów. Dojeżdżacie do ronda i skręcacie w prawo zjazdem na Centrum. Dalej patrz DOJAZD Z ŁODZI od punkt
jadąc trasą katowicką S8 skręcacie w prawo na Mszczonów (zjazd Mszczonów Północ)
dojeżdżacie do ronda
na rondzie prosto, drugi zjazd (Centrum)
punkt nr 4 po 1,5 km (po drodze mijacie 2 przejścia dla pieszych ze światłami) skręcacie w prawo w ul. Grójecką
po 700 m skręcacie w lewo w ul. Dworcową
po 500 m skręcacie w prawo (przy starej stacji kolejowej)
po 400 m dojeżdżacie do końca drogi i skręcacie w lewo
przejeżdżacie pod wiaduktem kolejowym i jedziecie od tego miejsca 4, 4 km cały czas prosto(po drodze mijacie Wymysłów i wjeżdżacie do Badowa Górnego)
po 2,7 km mijacie skrzyżowanie, potem po lewej stronie tabliczkę “Ranczo”, następnie po prawej stronie “Drewsmol”
po lewej stronie zatrzymujecie się przed bramą z tabliczką “Piekarska 31″
brama otworzy się po naciśnięciu domofonu
jedziecie do końca drogi (500 m)
Dane dla osób korzystających z GPS
N 51 ° 55 ‘ 53 ” lub N 51 ° 55,88 ‘ lub N 51,93141°
E 020 ° 32 ‘ 03 ” lub E 020 ° 32,05 ‘ lub E 020,53429 °
Niech każdy odnajduje swoje odbicia we właściwych lustrach 🙂
To jest bajka. Która była snem. I stała się piosenką. I stała się opowieścią, którą opowiadamy czasem, w szczególnych okolicznościach. Opowiadana brzmi dużo lepiej, niż czytana. A najlepiej brzmi, kiedy ją opowiada Iwona Sojka. No cóż, jakby co – zawsze można się przekonać. Dla dużych i małych. Czytajcie, słuchajcie, opowiadajcie…
Opowieść: Iwona Sojka
Piosenka: Niewidzialna Królewna – posłuchaj
Bajka o królewnie,
która dopiero u trzeciego fryzjera znalazła swoje odbicie.
Dawno, dawno żył człowiek, który w domu zawsze miał dwie łyżeczki cukru. Ile herbat by nie wypił, ilu gości nie częstował,
cukiernica nigdy nie była pusta.
Człowiek, zwany Markiem Dwucukrym miał długie palce, wielkie uszy
i oczy głęboko schowane za cieniem nosa. Co dzień rano wysuwał nos spod kołdry i sprawdzał temperaturę i wilgotność otaczającego go zewsząd powietrza. Chwilę leżał z zamkniętymi, w głębinach, oczami szukając pięknego słowa na dzień dobry. Różne to były słowa, bo Marek Dwucukry każde słowo uważał za piękne.
Tego dnia na dzień dobry przyszło do niego „lustro”.
Uśmiechnął się wstając, bowiem tuż przy łóżku zobaczył swoje zacienione oczy w ogromnym lustrze wiszącym na ścianie.
Lustro – pomyślał i z radością poczłapał do kuchni na swoją poranną porcję cukru w herbacie.
Dzień był z tych długich od samego rana. Był czas na patrzenie przez okno, na słuchanie bzyczących much, na zerkanie z ukosa na trawę rosnącą nieustannie od wiosny do jesieni, na spacer z kubkiem pełnym ciepłej słodyczy wzdłuż ściany do samych drzwi. A tam był czas zobaczyć długie palce w lustereczku wiszącym na framudze.
Marek miał czas zobaczyć tego dnia wszystko, na co popatrzył.
Był zadowolony, wiedział, że dziś jest TEN DZIEŃ. Nie wiedział tylko, co mu przyniesie.
Po herbacie poszedł do pracy, do ciepłego, maleńkiego salonu, gdzie zmieniał ludziom odbicie. Był fryzjerem, potrafił dostrzec w każdym jego własną prawdę i umiał ją polubić.
„Dziś święto lustra” napisał wielkimi literami na szybie, założył białą marynarkę i usiadł czekając na klientów.
Długo nikt nie przychodził, więc fryzjer Dwucukry miał czas rozmyślać o tym i owym nie zatrzymując się długo nad niczym.
Wtem drzwi zaskrzypiały i na progu stanęła dziewczyna.
Ani kim była, ani jaka była nie można było zobaczyć, jakby pokryto ją niewidzialną zasłoną.
Trzeba było dużo cierpliwości i wyobraźni by dostrzec, że jest.
Fryzjer Marek przywitał ją swoim dzisiejszym słowem – Dzień Lustra
i posadził na fotelu. Wtedy dziewczyna się odezwała.
Głos miała wysoki i cichy, a przy tym mówiła jak uśmiechnięta.
– Szukam swojego odbicia, bardzo mi go brakuje, już nie pamiętam, kiedy widziałam je ostatnio. Budzę się w swoim pałacu i nie mogę się znaleźć. W każdym lustrze jestem inną osobą. Dziś na przykład w jednym lustrze miałam wąsy i długie czarne bokobrody, w drugim niosłam półmiski z sałatkami na śniadanie, trzecie lustro pokazało mnie w groszkowej sukience, wokół głowy miałam pukle kręconych rudych loków. Umęczona już jestem swoim niepewnym wyglądem. Mędrzec, którego mój ojciec uwielbia poradził, aby iść do fryzjera.
– Oni potrafią patrzeć na to co z wierzchu, może i Twoje odbicie znajdą- tak powiedział.
Błąkam się więc po ulicach od rana, a dzień dziś taki długi, na wszystko mam czas w drodze,
Byłam już u dwóch- lekko posmutniał jej uśmiech.
Odpocznę tu, posiedzę.
Marek Dwucukry przepełnił się dźwiękiem królewny, zobaczył, czego nikt opisać nie umie,
Rozświetlił się i rozsądził, stracił zmysły i zyskał mądrość.
Wielkie palce ujęły delikatny, kruchy grzebień i pelikanowe nożyce.
Powoli, nie patrząc w lustro nachylił się i zaczął.
Ciach, ciach,
Ciach, ciach,
Niewidzialna królewna,
Królewna bez odbicia
Królewna oj, niepewna
Królewna Dałamiczas
Zanucił na siedem, ucieszywszy się imieniem, które znalazł.
– Królewna Dałamiczas – podśpiewywał.
Wtedy stała się przedziwna historia, królewna zaczęła wyłaniać się w lustrze. Najpierw kontury, zarys, jakby wychodziła z mgły. Powoli zbliżał się nos, policzki, usta, czoło, brwi, rzęsy. Fryzjer Marek spojrzał w lustro. Co zobaczył?
Zobaczył odbicie królewny, zobaczył królewnę prawdziwą.
A ona w to uwierzyła.
Od tej pory w pałacowej cukiernicy zawsze są dwie łyżeczki cukru.
KIEDY: 1 luty l 2015, godz. 15.30 -17.00
GDZIE: Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych, ul. Parkowa 1, Zatorze, Olsztyn
WSTĘP: wolny
ZAPISY: Marta Urban-Burdalska, e-mail: martaburdalska@gmail.com, do 28.01.2015
Karnawał. Mięsopust.
Czas na opak, czas wariactw i żartów – ale też wróżenia i dbania o pomyślność na cały rok.
Będą opowieści o świecie na opak i spotkanie z zapustnymi stworzeniami – Bocianem, Kozą i Niedźwiedziem. Będą gry i zabawy, które pozwolą nam posmakować dawnego, wiejskiego karnawału oraz wspólne tańce w cztery strony świata. Będziemy i świętować, i zjednywać sobie wszystko, co dobre i potrzebne.
UWAGA !
Mile widziane przebrania rodziców i dzieci!
Chłopy przebierają się za baby i na odwrót, mile widziane również Cyganki, Żołnierze i Śmierć we własnej osobie…
Warsztat skierowany przede wszystkim do rodzin z dziećmi w wieku przedszkolnym.
Prowadzi i przygrywa: Kapela Jazgodki (Katarzyna Jackowska, Iwona Sojka) ze wsparciem grupy nieformalnej Muzyka Jest Nieskończona: Magdaleny Wilde, Marty i Roberta Burdalskich, Doroty i Tomka Dudków, Kasi i Łukasza Danielewiczów, Karoliny i Przemka Getka.
Zapraszamy!
***
Wydarzenie organizujemy ze wspomnieniem o skrzypku Janu Gacy, zmarłym w sierpniu 2013 muzykancie, z podziękowaniem za to, czego nas nauczył
https://www.youtube.com/watch?v=_XOffBz28yY
***
Katarzyna Jackowska
Ma ogromne doświadczenie w inicjowaniu, prowadzeniu spotkań dla dzieci i dorosłych, opowieściach, muzyce.
Opowiada, śpiewa, gra na akordeonie. Liderka Kapela Jazgodki, związana ze Scholą Teatru Węgajty.
Tak o sobie i o inicjatywie Parparusza: „Jesteśmy wędrowcami, zbieraczami skarbów i – przede wszystkim – praktykami kultury. Zajmujemy się kulturą i tradycją w jej najróżniejszych formach. Wydobywamy te elementy kultur i takie formy wydarzeń, które są fascynujące i komunikatywne dla współczesnego odbiorcy. Doświadczenia, umiejętności i wiedzę przekuwamy na koncerty, widowiska, spektakle i warsztaty – tak, by móc się nimi dzielić z jak największą ilością ludzi”.
więcej: Parparusza. Wędrowna Wytwórnia Zdarzeń
https://parparusza.wordpress.com/dla-dzieci/bajki-i-opowiesci/
Robert Burdalski
Gra na basach, bębenku obręczowym i barabanie, śpiewa pieśni piękne, religijne i codzienne. Prowadzi warsztaty z tańca i gry na instrumentach rytmicznych w polskich składach kapel. Uczeń Jana Gacy. Zawołany tancerz. Dzielny ojciec trójki dzieci. Lider Kapeli Kozaki i Kapcie.
Marta Urba -Burdalska
Pasjonatka muzyki tradycyjnej, od 15 lat zaangażowania w różne projekty edukacyjne dotyczące muzycznych tradycji Polski. Psycholog, trenerka Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2012 roku. Współtworzyła Podróżniczy Kolektyw Skrzypcowy działający przy Stowarzyszeniu TRATWA – inicjatywy skupiającej praktyków i badaczy polskiej muzyki tradycyjnej. Liderka grupy inicjatywnej „Muzyka Jest Nieskończona”.
Dorota Podgórska-Dudko
Pedagog z wykształcenia, nauczyciel –wych.swietlicy, absolwentka studiów podyplomowych z Arteterapii u prof.W.Karolaka w Łodzi, a obecnie studiow podyplomowych z socjoterapii. Twórca warsztatów dla młodzież „Przystanek Nadzie-JA”, współprowadzaca Warsztaty Arteterapeutyczne.
Mama dwójki dzieciaków: 4-letniego Franka i 2-letniej Lei.
Katarzyna Danielewicz
Psycholożka, seksuolog, pracuje z dziećmi i dorosłymi. Pasjonatka tańca i dobrej zabawy. Mama dwóch synów.
Rzadko bierzemy udział (artystycznie, osobiście to każdy jak chce) w tego rodzaju wydarzeniach, ponieważ z zasady stronimy od wszystkich rodzajów ideologii. Ale ta akcja jest wyjątkowa, już w zeszłym roku podobał nam się pomysł zebrania ludzi wokół czegoś tak łączącego, tak pozytywnego, tak radosnego jak taniec, po to, żeby tak naprawdę opowiedzieć o czymś, co nie jest ani radosne, ani proste.
No więc w tym roku jako Kapela Jazgodki się dołączamy osobiście,
tańczymy, śpiewamy i gramy, do tańca,
14 lutego na „patelni” przy metrze Centrum w Warszawie.
Więcej o akcji tutaj: http://www.feminoteka.pl/nazywamsiemiliard/
Pozdrawiamy, zapraszamy bardzo serdecznie!
Kapela Jazgodki
OSTATNI ZIMOWY PRZYTUP
WARSZTATY TAŃCÓW KOROWODOWYCH
Zapraszamy wszystkich, którzy lubią tańczyć, najlepiej nie sami – doświadczenie zupełnie nie ma znaczenia; szczególnie kłaniamy się panom o szybkich nogach, panów zawsze jest za mało do tańca.
Bierzemy na warsztat tańce głównie pochodzące z tradycji Csangó, potomków Hunów, a przynajmniej Węgrów, mieszkających w Mołdawii rumuńskiej. W muzyce Csangó specyficznie miesza się nuta węgierska z wpływami rumuńskimi i bałkańskimi, a ich tradycja taneczna, bardzo archaiczna i wciąż witalna, kultywowana przez samych Csangó oraz całe stada młodych i starszych Węgrów, to dziesiątki prostych (i mniej prostych), pięknych, zakręconych tańców w kole, spirali i w parach. Na dokładkę może coś rumuńskiego, albo bałkańskiego…
To tańce, które tańczy się nie po to, żeby bardzo wyszukanie i artystycznie się poczuć, albo nauczyć czegoś potwornie skomplikowanego, tylko żeby się poczuć razem, złapać inny, wspólny oddech i wspólny rytm.
To tańce, których nauczyliśmy się podczas wypraw na Węgry i do Mołdawii, a także od przyjaciół wychowanych w węgierskich domach tańca, nasze ulubione.
Warsztaty kończymy potańcówką, na którą zapraszamy wszystkich, również tych, którzy na warsztatach być nie mogą, lub chętniej tańczą walczyka…
PROGRAM:
Piątek, 2 marca:
godz. 17-20 warsztaty w Klubie „Bolek i Lolek, Gdańsk, ul. Kołobrzeska 57
Sobota, 3 marca:
godz. 17-18.30 warsztaty, Klub Winda, ul. Racławicka 17
godz. 19.00-22.00 potańcówka dla wszystkich chętnych, Klub Winda, ul. Racławicka 17
Proszę wybaczyć tę rozrzutność lokalizacji, ale inaczej się nie dało…
Koszt warsztatów: 70zł
Wstęp na zabawę: 10zł (dla uczestników warsztatów – wstęp wolny)
TAŃCE WODZĄ I POD NÓŻKĘ GRAJĄ:
Kapela Jazgodki w składzie:
Iwona Sojka – warmińska skrzypaczka, uczennica mistrzów polskich i mołdawskich, jeśli nie gra
u siebie na werandzie, znaczy, że gra akurat z Kapelą Jazgodki, Kapelą Brodów lub kim innym.
Katarzyna Enemuo – muzykantka wszędobylska co się z akordeonem niechętnie rozstaje, korowodnica, zaprzysięgła siostra Madziarów i uczestniczka wypraw na Węgry i do Rumunii.
Adam Cudak – diablo zdolna świeża krew, multiinstrumentalty muzyk mazurski, uczeń mołdawskich mistrzów fletu
Zapisy, informacje i wszystko inne:
Katarzyna Enemuo
Tel. 513524139
parparusza@wp.pl
“Love recognizes no barriers. It jumps hurdles, leaps fences, penetrates walls to arrive at its destination full of hope.” — Maya Angelou
zapraszam do świata baśni, legend i bajek z najróżniejszych stron świata
by Mike Dash
a cura de Las Tres Gracias y una más;)
barddoniaeth plant - children's poetry
Wędrowcy i opowieści - Projekt polsko-turecki, obejmujący 3 wydarzenia: program dla dorosłych "Wędrowcy i opowieści", program dla dzieci "Latający kufer" oraz polsko-tureckie spotkanie bardów. Wydarzenie realizowane w ramach programu kulturalnego obchodów 600-lecia polsko-tureckich stosunków dyplomatycznych w 2014 roku i dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.
Wędrowna Wytwórnia Zdarzeń
Award-winning blog - Living in rural Andalucia
Empowering and Inspiring people to be fully authentic, loving, happy, peaceful and joyful in their lives.
#travel #photo #blog
Mitologie Słowiańskie - projekt międzynarodowy.