OPOWIEŚCI Z POGRANICZA – Festiwal Trzech Kultur, Włodawa 2016

Ktoś kiedyś powiedział, że skraj chaosu jest miejscem, w którym powstaje piękno.

Pogranicza to najpiękniejszy kawałek świata. Mosty, miejsca przepływu, spotkania…
My sami nieustannie poruszamy po pograniczach: światów, kultur, muzyk.

W ramach Festiwalu Trzech Kultur we Włodawie będziemy zatem opowiadać historie pograniczne i bezgraniczne, ubrane w takąż muzykę. Historie żydowskie zaczerpnięte z Singera. Historie polskie. I piękną, białoruską przypowieść o mrozie zapisaną przez pana Federowskiego. O ludziach, płanetnikach, świętych dziadach, mędrcach i głupcach, o szczęściu i nieszczęściu. Historie „tutejsze”, jak mawiała jeszcze moja prababcia, nie mogąc pojąć podziału na „polskie” i „białoruskie”.

Zapraszamy serdecznie!
24 września (sobota), godz. 10.00
Włodawa, mała scena, plac synagogalny

Katarzyna Jackowska-Enemuo: opowieści, śpiew, akordeon, perkusjonalia
Iwona Sojka: opowieści, skrzypce
Adam Cudak: instrumenty strunowe, flety, lira korbowa

PROGRAM CAŁEGO FESTIWALU TUTAJ

 

Opowieści Niezegarmistrzowskie w Warszawie

Są takie tematy, które człowieka tropią. Słowa, obrazy, ledwie wyczuwalne ruchy powietrza, które się za człowiekiem szwendają, prześwitują spod rozmaitych warstw rzeczywistości… Jednym z nich jest Czas. Chodzi za mną. Zagląda mi w lustro. Śpiewa.

Zapraszam na nową odsłonę Opowieści Niezegarmistrzowskich, które swoją prapremierę miały rok z okładem temu w Sopocie.

Opowieści Niezegarmistrzowskie
31.01.2016, godz. 18.00
Prom Kultury Saska Kępa,
ul. Brukselska 23, Warszawa
wstęp: 10zł
sonda_halas_male

Tym razem nie sama snuję nić. Wspólnie z Jackiem Hałasem i Kubą sojką będziemy prowadzić was po cieniutkich dróżkach rozpiętych pomiędzy czasem a wiecznością, przez pejzaż ze słów i dźwięków… Ja opowiadam i śpiewam i gram. Panowie-sztukmistrzowie, grają, śpiewają i poruszają przestrzeń dźwiękową… Coś więcej o tym programie? Ano….

Jest tylko jedno takie zwierzę, które nie ma nóg, a umie poruszać się jednocześnie w przód i do tyłu… Które niespodziewanie zmienia stan skupienia, rozrzedza się lub gęstnieje, kurczy się lub rozciąga – i to bez uprzedzenia. Jedno tylko takie zwierzę, którym się wszyscy strasznie przejmujemy, choć uparcie powtarzamy że go nie ma… I nie ma takiego, który nie słyszy tego podskórnego “tik-tak”… Tak, tam na dnie, jak mały rubin błyszczy śmierć, ale nie bój się…
Historie o czasie, niedoczasie, międzyczasie, tymczasie i rozmaitych z nimi perypetiach. W ramach Opowieści Niezegarmistrzowskich zabieramy ludzi w maleńką podróż poza czasem… Od mitologii i mrocznych, wilgotnych początków, przez bajki, po historie zasłyszane i zupełnie prawdziwe. Towarzyszą nam Pierwszy Poruszyciel i Wielki Zegarmistrz, a także Cortazar i Pavić oraz inne postacie rzeczywiste i nierzeczywiste… Rozpinamy mosty i sieci stworzone z opowieści, pieśni, melodii i dźwiękowych pejzaży rozciągniętych między czasem i bezczasem…
kasiaopowiada
Dźwięki:
głosy, akordeony, daf, tingshe, saz, lira korbowa, furulya, drumla, zegary, tykacze, cykacze, cisza
Spektakl stanowi część projektu „Warszawska Scena Opowieści” realizowanego przez Stowarzyszenie Grupa Studnia O.
Organizatorzy:
Stowarzyszenie Grupa Studnia O. (www.studnia.org.pl)
Prom Kultury Saska Kępa
Miasto Stołeczne Warszawa

Światy / Zaświaty – opowieści dla dorosłych, 1 listopada, Gdynia

ŚWIATY / ZAŚWIATY

Opowieści dla dorosłych

01 listopada 2015, godz. 19.00

Cyganeria, ul. 3 maja 27, Gdynia

wstęp: 12 zł

Opowieści, śpiew, muzyka: Katarzyna Jackowska-Enemuo

O geografii Zaświatu, o spotkaniach na granicy, o wędrujących ciałach i duszach… O tęskniących diabłach i kompletnie spóźnionych aniołach… O dziadzie, co ze śmiercią się umawiał… O dziewczynie, co zepsuła piekło całkiem i o innej, co do podziemi poszła po swoją własną rękę i siebie samą… I o innych rzeczach, zobaczymy, jaki będzie czas, jaki moment i kto się nam zjawi….

Jak już wszystkie cmentarze będą pięknie płonąć – spotkajmy się. Na małą ucztę. Dla ucha, dla ducha i dla brzucha, jakby co, też. Każdy, kto przyniesie swoją krótką historię – dostanie niespodziankę!

Bardzo serdecznie zapraszam!

Pytania, szczegóły, rozwiewanie wątpliwości:

parparusza@wp.pl

OPOWIEŚCI DLA DOROSŁYCH w Instytucie

Raz w miesiącu zapraszamy
do Instytutu Spraw Wszelakich na

OPOWIEŚCI DLA DOROSŁYCH

Opowiada, gra i śpiewa:
KATARZYNA JACKOWSKA
(słowo, głos, akordeon, saz i co tam jeszcze…)

20 grudnia, godz. 20.00
CZAS, NIEDOCZAS, MIĘDZYCZAS i inne przypadki niezegarmistrzowskie…
czas01
Jest tylko jedno takie zwierzę, które nie ma nóg, a umie poruszać się jednocześnie w przód i do tyłu… Które niespodziewanie zmienia stan skupienia i gęstość, rozrzedza się lub gęstnieje, kurczy się lub rozciąga jak guma – i to bez uprzedzenia. Jedno tylko takie zwierzę, którym się wszyscy strasznie przejmujemy, choć uparcie powtarzamy że go nie ma… Więc będzie o spóźnialskich i o nieśmiertelnych, o najdoskonalszym zegarku świata i o pociągach, o ślimakach i kwantach :-))))
wstęp: 7zł

Poprzednie wydarzenia:
25 października 2014, godz. 20.00
ŚWIATY/ZAŚWIATY

zaswiat
O geografii Zaświatu, o spotkaniach na granicy, o ciałach i duszach… O tęskniących diabłach i wściekłych aniołach… O śmierci tak malutkiej i zmęczonej, że jej umierający musi pomagać… O dziewczynie, co zepsuła piekło i o innej, co do podziemi poszła po swoją własną rękę…

Tematy? Co miesiąc co innego. Inna podróż, inny pejzaż, smak i dźwięk inny. Bardziej z kalendarza, albo też bardziej z życia, albo z tradycji, albo z tęsknoty… albo całkiem z wyobraźni… Będą obrazy, historie i dużo muzyki. Będzie i o duszy, i o ciele, o kiepskiej komunikacji i romansach nie z tej ziemi. O ludziach i bestiach oraz ich mieszankach. Będzie słodko i gorzko….
Tematy nasuwają się same, a historie? Ze starych legend i mitów, z tradycji – tutejszych i nietutejszych, z literatury, z urywków i skrawków, zapisków z podróży, z marginesów książek i wydarzeń zupełnie prawdziwych…

Opowiastki i opowieści, opowieściuchy, historie prawdziwe i zmyślone, z daleka i z bliska, pieśni i melodie…Śmieszne, straszne, piękne, liryczne i wredne – normalnie, jak w życiu…
W opowieści wszystkie światy są prawdziwe. W opowieści wszystko staje się tu i teraz. W opowieści czas jest inny, a ten tutejszy przez chwilę nas nie obowiązuje… Opowieść pozwala nam wszystkim razem być – w tym lub tamtym świecie, w historii, czasem nawet wspólnie ją tworzyć…

Czemu tylko dla dorosłych?
Bo tematy są cudne, lecz nie zawsze poprawne i grzeczne, więc żeby opowiadaczka ni publiczność nie musieli się hamować za bardzo…

Co to właściwie jest – te opowieści?
To nie teatr. Nie spektakl. Nie czytanie. Raczej stwarzanie na żywo świata, wraz z jego mieszkańcami oraz -wspólne z publicznością – wędrowanie po tym świecie i borykanie się z nim tak, jak borykają się bohaterowie opowieści – ludzie, istoty nad-i-podziemne, żywioły, zwierzęta i domowe sprzęty…
Opowiadanie to sztuka stara jak świat i człowiek, sztuka i sposób bycia razem, które gdzieś nam przepadły z nastaniem takich cudów techniki jak telewizor i komputer. Być może niektórym z nas jeszcze w dzieciństwie ktoś opowiadał bajki, być może wszyscy pamiętamy opowiadane w wakacje po ciemku historie o duchach… To takie resztki, które zostały w naszym świecie i naszych czasach… Opowiadając i będąc w opowieści zwalniamy na chwilę, pozwalamy sobie na bycie gdzie indziej i kiedy indziej…

Ciekawskich odsyłam tu:
http://en.wikipedia.org/wiki/Oral_storytelling
http://www.timsheppard.co.uk/story/dir/traditions/
https://parparusza.wordpress.com/opowiesci/
O tureckiej sztuce opowiadania:
http://teatrnn.pl/leksykon/node/4278/tradycja_opowiadania_i_pieśni_epickiej_w_kulturze_tureckiej

Polecam też poszperanie w poszukiwaniu relacji z Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Opowiadania w Warszawie, organizowanego przez Stowarzyszenie Grupa Studnia O.

Katarzyna Jackowska:
muzykantka, opowiadaczka, antropolog kultury… więcej tu:
https://parparusza.wordpress.com/wykonawcy/katarzyna-enemuo/

organizatorzy:
Parparusza Wędrowna Wytwórnia Zdarzeń
(www.parparusza.wordpress.com)
Instytut Spraw Wszelakich www.isw.net.pl
Flamenco La Paloma
https://www.facebook.com/pages/FLAMENCO-LA-PALOMA/332019296833426?ref=ts&fref=ts

Polskie bajki w Istambule

Na zaproszenie burmistrza dzielnicy Ataşehir w Istambule byliśmy (opowiadaczki z Grupy Studnia O., Marcin Zadronecki, muzyk z Balkan Sevdah i ja) gośćmi festiwalu teatrów dziecięcych odbywającego się tamże.

IMG_2916 (600 x 400)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dwa spektakle, za każdym razem kilkaset tureckich dzieci na widowni – z rodzicami i babciami. I polskie bajki, z różnych kontekstów – z tradycji ludowej, żydowskiej, magicznej… Bardzo ciekawe doświadczenie – opowiadać dzieciom, które nie rozumieją nie tylko języka, ale też całego umiejscowienia tych historii. Nie wiedzą czym jest len, nie wiedzą co to są Mazury i zamki krzyżackie… Opowiadać z tłumaczeniem (i tak w tej komfortowej sytuacji, że tłumaczy ktoś, kto sam jest opowiadaczem). Bardzo ciekawe doświadczenie, bo całkowicie zmieniają się punkty ciężkości w opowieści, inne rzeczy stają się ważne, a to, co w sytuacji znanej, polskiej, ma sens i urok – w sytuacji takiej jak ta turecka staje się zbędne lub wręcz przeszkadzające, niepotrzebnie rozciągające całość… Bardzo ciekawe. również to, że tureckie dzieci zupełnie nie są przyzwyczajone do słuchania opowieści – tak jak i większość współczesnych dzieci w innych miejscach świata. Ale babcie – te wiedziały o co chodzi… Muzyka – to jedno się sprawdza zawsze i bez pudła, niezależnie od miejsca, języka i kultury.

Więcej zdjęć poniżej.
Więcej o tureckich peregrynacjach opowiadaczy tutaj:
http://turcja2014.wordpress.com/
Zapiski z podróży na moim blogu o wędrowaniu, czyli tu: http://jestemwdrodze.wordpress.com/2014/02/03/istambul/

IMG_2934 (600 x 400)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG_2933 (400 x 600)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG_2923 (600 x 400)

Karnawałowe opowieści w Lublinie

Serdecznie zapraszam na opowieści karnawałowe i warsztaty robienia masek
do lubelskich Warsztatów Kultury!

9 lutego, godzina 16.00

Będziemy z Iwoną Sojką opowiadać o bogach – starych i nowych, o Nowym Słońcu,
o szaleńcach, głupcach, istotach z tego i nie z tego świata.
Będzie muzyka, będą tańce i swawole.
I będą maski, które sami zrobimy.

Więcej informacji tutaj: http://warsztatykultury.pl/warsztaty/wydarzenia/spotkanie-opowiadaczy-slowodaje/

O ludziach i drzewach – post scriptum

W Baobabie – jak to w Baobabie – było dzisiaj bardzo miło, dziękujemy wszystkim, którzy przyszli.

Małe post scriptum. Chcieliśmy razem z dziećmi dokopać się do tego, gdzie te ziarenka obfitości właściwie są. No jak to gdzie? Przecież to pestki! A zatem – 2 kilogramy jabłek, na pewno będzie z nich mnóstwo nasionek, które potem będzie można w piaseczku przechować aż do wiosny…

Niestety. Jabłka, polskie jabłka kupione w sklepie były pozbawione pestek. Na 2 kilogramy jabłek pestki miały może trzy owoce. Nie wiem, co to znaczy. To dziwne było i niepokojące. Owoc bez nasionka. Owoc, który jeżeli spadnie na ziemię, nie wyda następnego owocu… Od dziecka mam w głowie to, że najpierw wyrasta kwiat, a potem owoc, który w swoim środku skrywa tajemnicę – nasionko, ziarenko, skondensowane życie i milion możliwości… A tu – nic. A w każdym razie niewiele.

Strach pomyśleć z czego i gdzie te cudowne, rumiane, pachnące jabłuszka wyrosły…

Ale wiemy na pewno – dopóki będziemy drzew dotykać i opiekować się nimi, a one będą opiekować się nami, to będą nasiona, będą ziarenka, będzie rosło wszystko jak trzeba!

Kubek do Nalewania Snów – PREMIERA!

Kubek do Nalewania Snów premiera

Stronnictwo Księżniczki Ateh
ma zaszczyt poinformować, że wiadomo już gdzie i kiedy odbędzie się
premiera koncertu/opowieści „Kubek do Nalewania Snów”
opartego na „Słowniku Chazarskim” Milorada Pavicia.

Opowieści spisane przez łowców snów i leksykografów wszystkich stuleci, pieśni ludzkie i nieludzkie,
besarabskie, wołoskie i anatolijskie nuty…

Wszystko wydarzy się dla Was, ludzie śniący od początku i od końca,
w Poznaniu, w Baraku Teatru Strefa Ciszy przy ul. Grunwaldzkiej 51,
21 miesiąca nisan 5772
13 kwietnia AD 2012
w drugi piątek miesiąca dżumada al-ula 1433
pół godziny przed zachodem słońca (po naszemu: godzina 19.02)

Wydarzenie to nie jest jednak li tylko prezentacją artystyczną,
dlatego publiczność niech koniecznie zaopatrzy się na ten wieczór w:
garść snów
mały dzwoneczek
wygodne buty

Dobrze napojeni snami i opowieściami będziemy tańczyć chazarskie nie-istniejące tańce do północy,
prowadzeni przez Jacka i Alicję Hałasów.

O tańcach nie-istniejących i wprowadzających do nich warsztatach można przeczytać tu.

Zaś o programie „Kubek do Nalewania Snów” więcej i szczegółowo jest tutaj.

„A jeśli masz w uchu złoty kolczyk, skorzystaj z okazji. Albowiem kto opowiada dziś, może to zrobić także jutro, a ten, kto słucha, może to zrobić tylko raz, kiedy mu się opowiada…” (M. Pavić)

Kalinowa strzała

Jedna z najbardziej przejmujących pieśni, jakie w życiu słyszałam. Od Syberyjskich babuszek, dzięki nieocenionej (przynajmniej czasami :-)) Kla.

Nie wspominam nawet o brzmieniu ich głosów i nieprawdopodobnej harmonii
z jakimś alikwotowym szaleństwem.

Ale tekst!

Sorry, za nieudolne transliteracje, nie lubię tak pisać, ale nie mam opcji „cyrylica”.

Ty liati, oj liati, Kalina, striela

Liuli, oj liuli, Kalina, striela

Ty zastriel’ striela // Dobrowo maladca

Kak pa maladcu // Plakat’ nikamu

Kak mat’ placzet // Kak rieka biażyt

Kak siestra placzet // Kak ruczi tiakut

Kak żena placzet // Kak rosa z utra

Sonce wygliadiet // Rosu wysuszyt

W wolnym tłumaczeniu:

Leć, kalinowa strzało

Zastrzel znakomitego młodzieńca

A komu po młodzieńcu płakać?

Jak matka płacze, to tak, jak rzeka biegnie

Jak siostra płacze, to jak strumienie płyną

Jak żona płacze, to jak rosa poranna

I wyjdzie słońce, i rosę wysuszy…

Ta pieśń stała się dla mnie punktem wyjścia i zupełnie zaczarowaną inspiracją, do pracy nad bajkowym programem dla dzieci „Budzenie Świata”. I – złączona z jeszcze jedną, niezwykłą syberyjską historią – stała się jedną z najważniejszych,jeśli nie najważniejszą opowieścią całego programu.

Uwielbiam ją.

A „Budzenie Świata” już prawie gotowe. Już za chwileczkę. Jakby ktoś sobie życzył – chętnie przyjedziemy budzić :-))))